Dawno temu, każdemu kto próbowałby mi wmówić, że emigruję z ukochanej Polski, wybiłabym to z głowy choćby za pomocą młotka. Podróże kształcą, a życie doświadcza. Tak też Bóg dmuchnął w żagle i okręt mojego życia z rodziną na pokładzie odpłynął w dal, by zacumować gdzieś w samym sercu Wielkiej Brytanii. Od kilku lat uczę się tego "tutaj". Poznaję, doświadczam, smakuję, dziwię się, zachwycam, czasem nie dowierzam, porównuję i opisuję. A kiedyś...? Kto wie, może Bóg znów dmuchnie w żagle i popłyniemy gdzieś dalej, do innego portu? Ale póki co, już dzisiaj zapraszam was na wspólny rejs po Wielkiej Brytanii. Będzie mi bardzo miło gościć was pod moimi żaglami.

środa, 12 maja 2010

Na dobry początek o niebieskich dzwoneczkach

Bóg obsiał świat przeogromną ilością roślin, które mają za zadanie dostarczać nam tlenu, pożywienia oraz cieszyć nasze wrażliwe na piękno oczy. Wielka część Jego daru trafiła do Europy, a zwłaszcza do słynącej z miłości do roślin oraz sprzyjającej im klimatem Wielkiej Brytanii. Chociaż mnie osobiście brakuje znanego mi z Polski łąkowego „bałaganu” z makami, chabrami i rumiankami na czele, to staram się cieszyć tym, co rośnie tutaj w ogrodach lub „dziko” i na dobre wpisało sie w tutejszy, brytyjski krajobraz pieszcząc moje zmysły swoją niezwykłą i zachwycającą różnorodnością barw, gatunków i zapachów.


Kiedy myślę o majowych roślinach, to prym wiodą pachnące konwalie, puchate peonie, niezapominajki czy kwitnące jabłonie. Tutaj, oprócz wymienionych wyżej roślin, królują różaneczniki, azalie oraz delikatne, niebieskie dzwoneczki. Właściwie na niebieskich dzwoneczkach chciałabym was dzisiaj zatrzymać na dłużej. Dlaczego? Ich gęste, niebieskie dywany rozłożone pomiędzy konarami drzew liściastych potrafią wprawić w zachwyt każdego miłośnika leśnych spacerów, nawet takiego, który nie jest szczególnym wielbicielem roślin. Mnie osobiście trudno było nie przystanąć i łapczywie nie chłonąć wzrokiem tego szafirowego bogactwa. Właściwie jakie są te niebieskie dzwoneczki? W języku angielskim ich nazwa brzmi po prostu Bluebells ( łacińska nazwa to Hyacinthoides). Wyróżnia się trzy gatunki tych kwiatów; Spanish bluebells, które jak sama nazwa wskazuje porastają Hiszpanię i południowę Francję, Italian bluebells cieszą wzrokiem mieszkańców Włoch oraz ich sąsiadów z południowych części krajów ościennych. Trzeci gatunek to common bluebells (non- scripta). Cebulki tych ostatnich można zakupić i wysadzić jesienną porą w przydomowych ogródkach. Charakteryzują się kwiatami przypominającymi małe, niebieskie dzwoneczki. Bywają także białe, a nawet różowe, ale najbardziej popularne są niebieskie. Cebulki mogą rosnąć w jednym miejscu latami mnożąc się i rozprzestrzeniając na coraz większe połacie ogrodu. Jeśli komukolwiek przyjdzie chęć po kilku latach je wytępić, wierzcie mi, nie będzie to łatwa sprawa. Warto wiedzieć, że ich przypadkowe spożycie np. przez dzieci może się źle skończyć, zresztą podobnie jak w przypadku zjedzenia większości znanych nam kwiatów.


W angielskich parkach i lasach dominuje odmiana –Spanish, przez niektórych nazywana hiszpańskim hiacyncikiem. Końcówki dzwonkowatych kwiatów są zakręcone do góry sprawiając wrażenie niebieskich dam z kręconymi lokami. Według mnie - nie pachną. Należą do średnio wysokich roślin i na ogół mierzą do 50 cm, za to dzwoneczki nie są dłuższe niż 2 cm. Skoro od końca kwietnia, poprzez maj i czasami jeszcze w czerwcu można się natknąć na bluebells w lesie, znaczy to ,że są to doskonałe rośliny cieniolubne. W takich miejscach, spośród ich wąskich, przypominajacych wyglądem grubszą trawę listków wypuszają niczym zwiadowcę długą łodygę na końcu której cisną się fioletowe pąki, jakby kłóciły się o pierwszeństwo ujrzenia świata, by potem rozbiec się po wciąż wydłużającej się łodyżce i swobodnie rozpiąć swoje ramiona w kształt szafirowych dzwonków. Uwierzcie mi –widok urzekający. Dziś, specjalnie dla was wybrałam kilka fotografii ilustrujacych to ,co napisałam wcześniej. Zapraszam was na niebieski dywan utkany z bluebells.

Bluebells czyli Niebieskie Dzwoneczki w ogrodzie


Odmiana ogrodowa Common Bluebells


Odmiana Spanish Bluebells


W pełni kwitnienia

 
Niebiesko -szafirowe baletnice

W lasach i parkach


8 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia. To teraz właśnie w maju tak wszystko kwitnie?
    Ja te liliowe dzwonki bardzo kojarzę z brytyjskimi filmami - w "Howards End" była scena niczym ze snu, no i oczywiście "Bright Star"...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oszałamiające zdjęcia!!! Zakochałam się w tych kwiatach. :-)) Chciałabym móc spędzać choć trochę wolnego, wiosenno-letniego czasu w takiej scenerii.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć Kasik!
    bardzo tu przyjemnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia, śliczne kwiaty i cudowna przyroda:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, a zdjęcia jak zwykle pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne:))

    _______██████
    ___________████████
    ___███████__██████__██████
    __█████████_ █████_ ████████
    ___█████████_█████_████████
    ____████████_ ████_███████
    ________█████_███_█████
    _█████████_ █____█_█████████
    ██████████ █______█ ██████████
    ███████████______ ███████████
    _█████████_█_____█_█████████
    _________█████_███_█████
    _____████████_ ████_███████
    ____█████████_█████_████████
    ___█████████_█████_ ████████
    ____███████__██████__██████
    ____________████████_██
    _____________██████_ ██
    ______█████_________██
    _____███████_______ ██
    ___███████████_____██
    _____ █████████___██
    ________███████__██
    __________█████_██
    ___________██████
    ____________████
    _____________██
    ____________██____███████
    ___________ ██___██████████
    ___________██__████████
    ___________██_██████
    ___________██_█████
    ___________██████
    ___________████

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę sprawdzić nazewnictwo, by wydaje mi się, że są to nie odmiany, ale odrębne gatunki. Po polsku chyba hiacynciki, ale też miałem ten sam problem i ostatecznie nie wiem.

      Usuń
  7. Przepiękne zdjęcia! Chyba też muszę się wybrać w teren podziwiać te piękne rośliny :)
    Co do wiosennych kwiatów, to dobrze jest też wspomnieć o żonkilach. Nie wiem jak w innych częściach Wielkiej Brytanii, ale w Gloucestershire są ich całe połacie, te dziko rosnące są nawet pod ochroną

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za to, że tu zaglądacie. Będę bardzo szczęśliwa czytając wasze komentarze-zawsze na mnie działają niczym balsam i sprawiają mi prawdziwą radość.